Deportacje USA

Podróżowanie po terenie Unii Europejskiej jest proste i nie wymaga specjalnych formalności. Choć wiele osób zaleca mieć przy sobie ważny paszport, to wymagany jest jedynie dowód potwierdzający tożsamość. To zaleta strefy Schengen, której Polska jest członkiem od 2007 roku. Inaczej ma się sprawa z państwami znajdującymi się nie tylko poza terenem Unii na kontynencie europejskim, ale również z innymi państwami świata. Dobrym przykładem będą Stany Zjednoczone mające jeden z ostrzejszych systemów na świecie pod względem prawa imigracyjnego. Aby przyjechać do USA potrzebna jest wiza i ważny paszport. Bez tych dwóch dokumentów możemy zapomnieć, że zostaniemy wpuszczeni na teren tego państwa. Procedurę uzyskania wizy wjazdowe na teren USA najlepiej rozpocząć jak najwcześniej. To długi proces, który wcale nie musi kończyć się powodzeniem. Choć sama wiza nie gwarantuje wstępu na teren Stanów Zjednoczonych to jest już pewnym kamieniem milowym do osiągnięcia tego celu. O zgodzie i długości pobytu decyduje urzędnik imigracyjny Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego. Wiza amerykańska jest także niezbędnym dokumentem do uzyskania zielonej karty, a także obywatelstwa, jeśli to jest celem wyjazdu do Stanów. Wśród wiz wyróżnione są tak zwane wizy nieimigracyjna nazywana również wizą tymczasową. Przyznawane są one osobom, które zamierzają spędzić w USA określony czas bez zamiaru stałego pobytu. Najważniejsze w tym wypadku jest dotrzymywanie terminów określonych na dokumentach. Przekroczenie terminu wyjazdu z terenu państwa może nie mieć natychmiastowych konsekwencji. System antyimigracyjny jest jednak na tyle szczelny, że można się ich spodziewać. Jeśli chodzi o deportacje USA jest w tej kwestii bezwzględne. Cała sprawa może zakończyć się dla podróżującego czasowym lub permanentnym zakazem wjazdu na terytorium państwa. Deportacja z USA wiąże się ze sporymi kosztami, którymi obciążana jest deportowana osoba. Zanim jednak dojdzie do tego momentu konieczna jest rozprawa deportacyjna. To nie jest tak, że musi ona oznaczać od razu opuszczenie kraju. Jeśli jednak deportacją zajmie się Urząd Imigracyjny sprawa wygląda znacznie poważniej. Zwykle proces deportacji trwa bardzo długi czas, a od momentu zatrzymania przez funkcjonariuszy do momentu fizycznego wydalenia z terytorium USA może minąć nawet kilka miesięcy, które deportowana osoba spędza w więzieniu imigracyjnym. Doświadczenia osób, które przeżyły taki proces dają dobitny dowód na to, że lepiej unikać tej drogi. Powodem, dla którego można trafić przed oblicze sądu imigracyjnego może być nawet źle złożony wniosek imigracyjny. Funkcjonariusze urzędu imigracyjnego często wyłapują nielegalnych imigrantów podczas kontroli drogowych lub podczas podróży komunikacją, np. autobusami lub pociągami. Rozprawa deportacyjna, czyli początek tego procesu zaczyna się w momencie otrzymania wezwania do stawienia się przed obliczem sądu. W wezwaniu zwykle znajdują się dokładne dane osobowe oraz wymieniona są konkretne wykroczenia imigracyjne. Na końcu znajduje się również podstawa prawna na jakiej opiera się urząd imigracyjny chcący wydalić nas z terenu USA. Wiele osób zastanawia się co robić w takiej sytuacji. Jedno jest pewne. Na pewno nie wolno go zignorować. Nie stawienie się przed obliczem sądu imigracyjnego może mieć dużo surowsze konsekwencje. Przede wszystkim wydany zostaje wyrok zaoczny, na który nie możemy mieć żadnego wpływu. Nie wolno się tłumaczyć dostarczeniem wezwania pod stały adres. Obowiązkiem każdego imigranta przebywającego na terenie Stanów Zjednoczonych jest informowanie urzędu imigracyjnego o aktualnym miejscu zamieszkania. Sama rozprawa deportacyjna, o czym warto pamiętać, to nie koniec świata. Czasem takie rozprawy trwają kilka lat i mogą zakończyć się na trzy różne sposoby. Pierwszym z nich jest nakaz wyjazdu z terytorium kraju bądź fizyczna deportacja przez urząd imigracyjny. W drugim wypadku możliwe jest otrzymanie Zielonek Karty. Trzeci sposób nie rozstrzyga w żaden sposób sprawy, tylko ją zamyka bez konieczności wyjazdu z kraju i bez otrzymania Zielonej Karty. Rozprawy imigracyjne mogą mieć również dwojaki charakter. Pierwszą z nich jest rozprawa ogólna, na której stawiają się wszystkie osoby z wezwaniem do stawienia się w określonym terminie. Na niej ustalane są dalsze kroki postępowań, a także wyznaczony termin drugiego rodzaju rozpraw, czyli rozpraw indywidualnych. Zanim jednak do nich dojdzie muszą zostać uzupełnione wszystkie dokumenty oraz dowody w sprawie. Ze względu na natłok spraw i przepełnione więzienia imigracyjne cały proces może trwać od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Rozprawa indywidualna to już normalna sprawa w sądzie z adwokatami, biegłymi i dowodami w sprawie przedstawianymi przez urząd imigracyjny. Obie strony, zarówno powód w postaci urzędu imigracyjnego, jak i pozwana osoba mają prawo do przemówienia. Po wszystkim sędzia podejmuje decyzję, o której informuje natychmiast lub informuje o wydaniu pisemnej decyzji w określonym czasie. Wyrok w sądzie imigracyjnym także nie musi oznaczać końca. Obu stronom przysługuje prawo do apelacji, którą składa się w sądzie imigracyjnym lub na ręce Imigracyjnej Rady Apelacyjnej. Aby proces imigracyjny przebiegł pomyślnie warto uzbroić się w dobrego prawnika specjalizującego się w prawie imigracyjnym. Na rynku działa wielu prawników, którzy posługują się biegle językiem angielskim i polskim. To duże ułatwienie dla Polaków znajdujących się na terytorium USA. Zawiłość przepisów to nie jedyna bariera z jaką spotyka się imigrant. To, że zapisane są one w trudnym prawniczym języku obcym stanowi często powód nieporozumień i błędnie wypełnionych wniosków, które mogą skutkować właśnie rozpoczęciem procesu deportacyjnego przez urząd imigracyjny.